W dniach 2-3 lutego 2019 r. w Hotelu Nueva w Murcji odbyło się wyjątkowe wydarzenie – Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy klubu Real Murcia. W związku z tym, że dotarliśmy na nie z Polski tylko we dwóch – ja i Adrian, to chciałbym Wam nieco opowiedzieć o tym, co się działo.
Informacja o terminie zgromadzenia została podana na początku stycznia, ledwie niecały miesiąc przed wydarzeniem. To był zapewne jeden z powodów, dla którego była tak niska frekwencja z Polski – zwyczajnie ciężko zorganizować sobie czas i dodatkowy dzień wolny (tak jak w przypadku moim i Adriana) w tak krótkim czasie. Druga sprawa, że taki wyjazd to całkiem spore wyzwanie logistyczne. Nie ma bezpośrednich lotów do Murcji, więc w zimie najkorzystniej jest najpierw dostać się do Walencji. W moim przypadku był to lot najpierw z Warszawy do Amsterdamu, a potem dalej właśnie do Walencji, w której zameldowałem się w piątek o 23:00. Potem wsiadłem w autobus do Murcji o 2:45 i „już” o 6:30 byłem w docelowej miejscowości. Potem szybko do hotelu, żeby się jeszcze kilka godzin przespać i o 11:00 trzeba już było ustawić się w kolejce do rejestracji.
Pierwszego dnia stawiło 369 akcjonariuszy, a kolejnych 1340 akcjonariuszy było reprezentowanych przez uczestników, którym przekazali swoje prawo głosu (dane za laverdad.es). Niestety nie wystarczyło to do uzbierania kworum – zabrakło głównego udziałowca, posiadającego 40% akcji. W związku z tym ogłoszono zakończenie zebrania i wznowienie następnego dnia – w niedzielę o 12:00. Zanim jednak rozeszliśmy się, wszyscy zagraniczni udziałowcy zostali poproszeni na środek przed podium i nagrodzeni brawami. Tutaj filmik z tej wyjątkowej chwili: https://twitter.com/realmurciacfsad/status/1091684982291083264 . Zostaliśmy również zaproszeni na zwiedzanie stadionu jeszcze tego samego dnia o 17:00.
Zebraliśmy się na stadionie w klubowym pubie. Zostaliśmy przywitani przez Pablo Guzmana, Cheme Cano i Enrique Gonzaleza, poczęstowani lokalnym piwem, a pierwsze kilka osób dostało również pamiątkowe koszulki.
Następnie przedstawiciele klubu oprowadzili nas po całym stadionie. Dosłownie całym – od parkingu, przez pomieszczenia biurowe po typowe miejsca, jak murawa, szatnia, sala, w której odbywają się konferencje prasowe, trybuny. Rzeczywiście mogliśmy się poczuć jak współwłaściciele klubu.
Mocno rzucały się w oczy problemy, które klub ma z firmą sprzątającą – sporo śmieci przy ławkach rezerwowych czy w innych miejscach.
Co ciekawe, miejscowi nadal pamiętają grającego tutaj przed laty Adriana Sikorę, który jest wspominany jako bardzo uczciwy człowiek.
Zdjęcia przekazują więcej niż słowa, więc poniżej znajdziecie ich kilka.
Drugiego dnia na szczęście wszystko odbyło się zgodnie z planem. Zarząd przedstawił podsumowanie pierwszych 100 dni swojej działalności. Z grubsza obejmowało to następujące tematy:
- Akcja podwyższenia kapitału (22 tysiące nowych akcjonariuszy, co przełożyło się na dodatkowe 1.3 mln euro kapitału)
- Bieżąca sytuacja ekonomiczna
- Działania normalizujące relacje z dostawcami i klientami
- Renegocjacje kontraktów
- Restrukturyzacja zadłużenia wobec wierzycieli
- Umowa użytkowania stadionu Nueva Condomina
- Zmiany w składzie Zarządu
Obecny skład Zarządu wygląda następująco: José María Almela Sánchez-Lafuente (Prezydent), José Gabriel Sánchez Torregrosa (v-ce Prezydent), Francisco José Tornel López, Francisco Cobacho Illán, Álvaro Ruiz Moreno, José Manuel Cano Hernández, Francisco Miró Gonzálvez, Francisco Moreno García.
Podczas niedzielnych obrad wyświetlany był przegrany niestety wyjazdowy mecz Realu z Recreativo Huelva, który gospodarze wygrali stosunkiem 2:0.
Można by jeszcze opisać genezę obecnej sytuacji klubu, ale to zostawię na odrębny wpis.